Gordon S. - Księga cudów.pdf

Gordon S. - Księga cudów.pdf
Rozmiar 5,4 MB

Kto w dzisiejszych materialistycznych czasach wierzy w cuda? Kto mógłby uwierzyć, że - jak doniesiono w 1908 roku z francuskiej miejscowości Remiremont - z nieba spadły bezgłośnie bryłki gradu wielkości pomidorów, a zdobiły je wizerunki Maryi Panny? Albo któż uwierzyłby w nadprzyrodzone pochodzenie rysów twarzy Chrystusa, odciśniętych na tortiiii (kukurydzianym placku), który w 1978 roku zdjęła z własnej patelni paniMańa Rubio z Lakę Arthur w NowymMeksyku? A co z relacjami o ukazywaniu się Maryi Panny w Knock, Fatimie, Lourdes, ostatnio zaś w Medjugorje w Bośni (od 1982 roku odwiedziło je 20 milionów pielgrzymów) i rzekomych cudownych uzdrowieniach? Co można sądzić o Edgarze Caysie,amerykańskim „śpiącym jasnowidzu", który wpadłszy w trans diagnozował podobno na odległość choroby swoich „pacjentów"? Albo o Ojcu Pio, włoskim zakonniku, noszącym na swym ciele stygmaty. Podobno nie tylko uzdrawiał on (również na odległość) ludzi, z którymi nigdy się osobiście nie zetknął, ale - jako ślad swej obecności - pozostawiał słodki „odór sanctitatis" w pomieszczeniach, gdzie nigdy w sposób fizyczny nie przebywał - a niekiedy pojawiał się w dwóch miejscach na raz? Co należy sądzić o hinduskim cudotwórcy imieniem Sai Baba, który rzekomo sprawiał, że w powietrzu roiło się nagle od motyli lub spadał deszcz kwiatów? W dodatku przywrócił on podobno do życia pewnego Amerykanina w podeszłym wieku! Ilu z nas naprawdę wierzy w takie cuda?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kress-ka.xlx.pl
  •